Szczegóły

Opublikowano: 30 marzec 2021

Odsłony: 579

„Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”
       
                         Człowiek  żyje  według  własnego  wyboru.   Wybiera  to,  co  wydaje  mu  się  najlepsze
i najwygodniejsze. Często zapomina, że ciężka praca przynosi lepsze efekty niż lenistwo czy komfort pracy. Wymaga od siebie stosunkowo mało, chociaż uważa, że tylko na to go stać. Chodzi tu zarówno o sprawy fizyczne, jak i duchowe. Ile razy wmawialiście sobie, że jak raz nie pójdziecie do kościoła to nic się nie stanie? A może, że jeśli nie zmówicie pacierza, Bóg się nie obrazi? Przecież to tylko jeden raz. Oczywiście, że Bóg się nie obrazi. Dał nam wolną wolę, to my decydujemy o naszym życiu. Pan nie wymaga od nas tego, ale pragnie byśmy to robili. Byśmy wierzyli w Jego nauki, przykazania oraz w Niego samego. Jeśli odmówimy pójścia na Mszę Świętą to tylko dlatego, że nie wymagaliśmy jej od siebie. Co się stanie, gdy po jednej próbie odpuszczenia sobie tego, zaczniemy robić to nałogowo? Powoli oddalimy się do Boga, od Kościoła. Po prostu znudzi się nam cotygodniowa rutyna chrześcijańska. Nie będziemy chcieli poznawać Chrystusa czy Jego życia. Wszystko dlatego, że nie dość, że inni od nas nie wymagali, to jeszcze my sami w siebie nie wierzyliśmy. Cały czas rozwijamy się, stawiamy sobie nowe cele oraz dążymy do ich spełnienia. Często płacimy za to ciężką pracą i wysiłkiem, ale to nie powinno nas dekoncentrować. Dzięki ciężkiej pracy jesteśmy sobą, osiągamy w życiu to , co chcemy i czujemy się szczęśliwi. Jan Paweł II całe swoje życie poświęcił Bogu. Wymagał od siebie bardzo wiele. Przypuszczam, że dzięki temu osiągnął w życiu więcej, niż sam się spodziewał.  Potrafił pokochać każdego człowieka, nie zwracając uwagi na kolor skóry, wiek, pochodzenie, wiarę, czyny itp. Ludzie odpłacili mu za to swoim ciepłem, wiarą i miłością. Przykład byłego papieża pokazuje nam, że warto wymagać od siebie, nawet gdyby inni od nas nie wymagali. Poczujemy się wtedy spełnieni i przepełnieni wiarą. Bóg natomiast pomoże nam w dążeniu do celu. Będzie dbał o nas i nasze bezpieczeństwo.
                                                                                                                     Karolina Folga, kl. VIII c

Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali……

                           To   przesłanie   Jana  Pawła  II   wypowiedziane   podczas   apelu   na   Jasnej   Górze
w 1983 roku, w którym Papież uświadamia nam, jak ważne jest abyśmy sami wobec siebie mieli wymagania, gdyż to my odpowiadamy za swoje czyny i życie.  Bardzo często jesteśmy źli na swoich rodziców czy nauczycieli,  gdy każą nam uczyć się dobrze lub wykonać inne rzeczy, które będą miały wpływ na naszą przyszłość. Odbieramy to jak jakąś karę. A to właśnie sami powinniśmy dążyć do tego, aby być dobrym uczniem, dobrym człowiekiem, bo robimy to tylko i wyłącznie dla siebie. Od tego zależy również spełnianie naszych marzeń i celów, np. dobra praca czy daleka podróż w nieznane kraje. Bez wytyczania wobec siebie zadań, celów i bez ich realizacji nie osiągniemy sukcesu. Nikomu tym krzywdy nie zrobimy, ale sobie tak. Dlatego musimy wymagać od siebie, nawet gdyby inni od nas niczego nie wymagali. To zaowocuje w przyszłości i będziemy wtedy z siebie bardzo dumni, że osiągnęliśmy to sami z siebie, nie z przymusu, bo ktoś tak chciał.

                                                                                                                  Kacper Dąbkowski, kl. VIII d

„Człowiek jest tyle wart, ile może pomóc innym”

        Papież Jan Paweł II to wielki Polak i nasz rodak. Jego słowa są przykładem  i kształtują postawę wielu osób w naszym kraju i na świecie. Pomoc ma  różne oblicza. Pomaganie to na przykład: przeprowadzenie staruszki przez ulicę, pomoc koleżance w odrabianiu lekcji, podzielenie się kanapką z kolegą, odwiedziny u starszej samotnej osoby, a także  rozmowa ze starszą sąsiadką  czy  pocieszenie kogoś smutnego. Nie należy przechodzić  obojętnie obok  osoby, która potrzebuje pomocy, a pomysłów na pomaganie jest  mnóstwo. Wystarczy tylko się rozejrzeć. Jest to ciężka praca, bo  musimy   poświęcić   swój   czas  innym,   swoją  wiedzę, umiejętności  oraz   siły  fizyczne,
ale pomaganie ma  sens i sprawia,  że  jesteśmy  lepszymi  ludźmi. Człowiek powinien troszczyć się
o bliźniego, okazywać mu dobroć, wspierać  go w trudnych i ciężkich chwilach, a drugiego człowieka powinno się traktować tak, jak sami byśmy chcieli być traktowani. Kieruję się według tego stwierdzenia, ponieważ chcę  pomagać  innym  ludziom, a   to  czyni  mnie  niezwykłym  człowiekiem
i daje mi siłę do życia.

                                                                                                                      Julia Kurpiewska,  kl. VII h          

           Jan Paweł II – patron naszej szkoły, szczególnie zasłużony dla świata papież i co się z tym wiąże, bardzo mądry człowiek. Zasłynął on z sentencji, jakie przekazywał podczas swoich pielgrzymek. Jedną z takich złotych myśli jest: Człowiek jest tyle wart, ile może pomóc innym.

POMOC, tak często o niej słyszymy, szczególnie teraz, w dobie pandemii. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy: jak często zdarza nam się komuś pomóc: zrobić zakupy, wysłać lekcje, czy po prostu porozmawiać... Ile jest osób samotnych, chorych czy potrzebujących, którym pomoc jest tak bardzo potrzebna? Ilu z nich pomogłem/pomogłam dzień, tydzień czy miesiąc temu?

Jesteśmy chrześcijanami i naszym obowiązkiem jest pomoc bliźnim. Przyjęliśmy chrzest i zostaliśmy wychowani w wierze katolickiej, co oznacza, że powinniśmy wspierać innych ludzi. To smutne, jak często traktujemy ich z obojętnością, myśląc tylko o sobie: JA chcę, JA potrzebuję tego, JA muszę to mieć. Co z tego, że ktoś będzie miał w posiadaniu mnóstwo pieniędzy, jeśli nie będzie umiał podzielić się nimi z biedniejszym? Jak myślicie czy te 5, 10 zł, które zamiast wydane na chipsy lub żelki trafią do puszki z jałmużną wielkopostną zrobią nam dużą różnicę? Raczej nie, za to wyobraźmy sobie jak pomoże to osobie chorej, której pieniądze na lek czy operację mogą uratować życie...

Podsumowując:  okres  Wielkiego  Postu  to  idealny  moment,  aby  stać  się   bardziej  miłosiernym
i uczynnym wobec innych, pamiętając przy tym o słowach naszego patrona: Człowiek jest tyle wart, ile może pomóc innym.

                                                                                                                      Amelia Pruszkowska, kl. VII c

Zło dobrem zwyciężaj …

         Życie człowieka to ciągła wędrówka, podczas której często napotykamy przeszkody. Czasem są to wydarzenia, które powalają człowieka na kolana i powodują, że tracimy wiarę w innych ludzi.

Ale my – katolicy – mamy orędownika, który w swojej ziemskiej wędrówce dawał nam rady, jak postępować w sytuacjach, kiedy ktoś czyni nam zło. To święty Jan Paweł II powiedział: „Zło dobrem zwyciężaj”. Rozumiem to tak, że na wyrządzone nam krzywdy powinniśmy reagować dobrocią jako naśladowcy Chrystusa. Kiedy Pan Jezus został przybity do krzyża, to w chwili śmierci potrafił wybaczyć swoim oprawcom. Z punktu widzenia czysto ludzkiego wydaje się to bardzo trudne, ale gdy na wybaczenie spojrzymy przez pryzmat Boga, to okaże się, że przynosi ono człowiekowi wiele korzyści. Wybaczając, zyskujemy dla siebie spokój ducha, a tym którzy wyrządzili nam zło, dajemy szansę na poprawę i nawrócenie się z grzesznego życia.

Podsumowując, jeżeli za każde wyrządzone nam zło będziemy odpłacać dobrem, to dobro będzie do nas wracać zwielokrotnione. Myślę, że gdyby wszyscy ludzie postępowali według tej wskazówki Jana Pawła II, to świat byłby lepszy – nie byłoby tyle okrucieństwa, zła wojen i pandemii, które dotykają grzeszny świat.

                                                                                                                           Patryk Godlewski, kl. VI a

           Stwierdzenie „Zło dobrem zwyciężaj” niesie ze  sobą  nakaz  do  tego, by walczyć ze złem. Dobro i zło stanowią odwieczne przeciwieństwo, które wpisane jest w ludzkie życie. Chociaż najskuteczniejszym sposobem na pokonanie zła wydaje się być właśnie zło, tylko  w silniejszej, zdwojonej formie, to jednak z punktu widzenia postawy chrześcijańskiej działanie takie jest zgubne dla człowieka. Zło całego świata można zwyciężyć tylko dobrem.  O tym jest myśl Jana Pawła II. Dobro może wprowadzić złych ludzi w zakłopotanie, może zawstydzić tych, którzy spodziewali się zupełnie innej reakcji. Chcąc zniszczyć zło, nie możemy sami go ,,produkować”. Kiedy za negatywne zachowanie odpłacimy komuś tym samym, to tylko napędzamy odwieczną machinę. Natomiast dając mu w zamian dobro, możemy spowodować zmianę jego postępowania. Warto także dodać, iż sami nie staniemy się narzędziem w ręku zła. To dobro  pozwala na zachowanie czystego i spokojnego sumienia.

Zło dobrem zwyciężaj  - myśl ta zawiera wiele mądrości. Powinna być naszym mottem życiowym.

                                                                                                                         Aleksander Zieliński, kl. VI e

Wszystkim, którzy nadesłali prace serdecznie dziękujemy.